Przedawnienie kredytu frankowego Umowy kredytów „frankowych” zawierają wiele różnych zapisów niedozwolonych czyli klauzul abuzywnych. Kwestia …
Tak naprawdę wystarczy zsumować kwoty wszystkich spłaconych rat oraz pobranych opłat z sumą udzielonego kapitału. Wynik będzie stanowić wartość przedmiotu sporu. Co istotne, jeśli wartość przedmiotu sporu jest wyrażona w walucie obcej, to jest brany pod uwagę kurs danej waluty z dnia wniesienia pozwu do sądu.
Kwestię przedawnienia roszczeń z kredytów frankowych poruszył w jednym ze swoich wyroków TSUE – wskazał w nim, iż zastosowanie 10-letniego terminu przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu stoi w sprzeczności z zapisami dyrektywy 93/13, analizowanymi w świetle
O możliwości unieważnienia umowy o kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego mówił już Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 3 października 2019 r., jednak na gruncie orzecznictwa rodzimego, taką możliwość dopuścił Sąd Najwyższy dopiero w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt: V CSK 382/18. Rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym Frankowiczów Do tej pory […]
Klauzule abuzywne w kredytach frankowych są podstawą do unieważnienia kredytu. Abuzywność klauzul zawartych we wzorcach umownych stosowanych przez banki została już wielokrotnie wykazana przez polskie orzecznictwo oraz instytucje takie jak UOKiK oraz Rzecznik Finansowy.
Klauzule niedozwolone przy kredytach frankowych; Kredyty frankowe a ustawa antyspreadowa; Właściwość miejscowa sądu w sprawach przeciwko bankom; Zarzuty banków w sprawach frankowych. Wyedukowany konsument; Zarzuty banków w sprawach frankowych. Zarzut zużycia wzbogacenia. Klauzule niedozwolone Millennium w umowach frankowych
Wyroki frankowe PEKAO SA. W przypadku umów frankowych zawartych między Frankowiczami a bankiem PEKAO SA (dawniej BHP) sąd wskazał na obecność w nich wielu klauzul abuzywnych, w tym również klauzul waloryzacyjnych. Zdaniem orzecznictwa sądowego zapisy umowy frankowej skonstruowane przez instytucję, łamią przepisy prawa zawarte w art
Ec52. Opis Sprawy:Przedawnienie, jest instytucją, która wprowadzona została do Kodeksu cywilnego już w latach 60-tych ubiegłego wieku, nie jest to więc żadna nowość, jednakże w sporach frankowych nabiera szczególnego znaczenia, bo praktycznie w każdej sprawie kwestia przedawnienia będzie się pojawiać. Przedawnienie nie jest jednak czymś z czym nie można sobie poradzić, jeśli jednak roszczenie przedawniło się po stronie banku, to kredytobiorca może się tylko to jest przedawnienie Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, z kolei termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Zacytowana regulacja jest wręcz najistotniejsza, jeśli chodzi o przedawnienie, gdyż określa jego terminy, frankowicze jednakże nie mogą się nią sugerować, gdyż do ich roszczeń stosuje się uprzednio obowiązujące przepisy regulujące termin przedawnienia, zatem wszystkie roszczenia kredytobiorców związane z umowami we frankach, które powstały przed 9 lipca 2018 r., przedawniają się z upływem dziesięciu lat, natomiast roszczenia banku zawsze przedawniają się z upływem lat trzech. Dla określenia terminu przedawnienia istotne znaczenie ma więc określenie daty od której przedawnienie biegnie, zgodnie natomiast z regulacjami Kodeksu cywilnego w tym zakresie, bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, żeby więc zrozumieć te kwestie, mechanizm przedawnienia najprościej przedstawić na przykładzie kredytów we i unieważnienie kredytu CHF a przedawnieniePrzedawnienie inaczej kształtuje się w przypadku odfrankowienia kredytu, a inaczej w przypadku unieważnienia zawartej umowy, w zależności więc z jakim roszczeniem występujesz i jakie roszczenie zostanie uwzględnione przez sąd, kwestia przedawnienia nieco inaczej przypadku odfrankowienia sprawa jest prosta, o przedawnieniu mówimy tylko w kontekście kredytobiorcy, gdyż bankowi w takim przypadku nie przysługują żadne roszczenia, termin przedawnienia liczymy więc dla każdej uiszczonej raty oddzielnie, gdyż moment jej wpłacenia do banku stanowi jednocześnie datę wymagalności roszczenia, w końcu kredytobiorca nigdy nie miał obowiązku uiszczać zawyżonych rat na podstawie niedozwolonych postanowień umownych. Jeśli więc, kredyt zacząłeś spłacać 8 lat temu i udało Ci się odfrankowić kredyt, to twoje roszczenie w żaden sposób się nie przedawniło i od banku możesz dochodzić pełnej wpłaconej jednak, kredyt zacząłeś spłacać w styczniu 2008 r., a z pozwem przeciwko bankowi wystąpiłeś w styczniu 2019 r., to niestety, ale twoje roszczenie częściowo już się przedawniło, nie uda więc ci się odzyskać nadpłaty, która trafiła do banku pomiędzy styczniem 2008 r., a styczniem 2009 jednak istotne, bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem, a po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie na nowo i nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone, zatem złożenie pozwu przeciwko bankowi lub złożenie zawezwania do próby ugodowej, powoduje, że wydłuża ci się czas na dochodzenie z przedawnieniem komplikuje się nieco w przypadku unieważnienia zawartej umowy kredytowej, gdyż wówczas każda ze stron takiej umowy ma roszczenie do drugiej. Unieważnienie powoduje, że zawarta umowa przestaje istnieć i traktowana jest jak nigdy nie zawarta, zasadnicze znaczenie dla przedawnienia ma jednak określenie daty od kiedy takie unieważnienie wywołuje skutek, gdyż od tej daty będziemy liczyć termin więc, mając na względzie ogólne regulacje dotyczące przedawnienia wskazane powyżej, przyjmiemy, że zawarta umowa kredytowa od początku nie wiązała banku i kredytobiorcy, bo od początku była wadliwa, to dla banku przedawnienie będzie biegło od momentu przekazania kredytobiorcy środków w ramach udzielonego kredytu, a dla kredytobiorcy od momentu uiszczenia każdej kolejnej raty, a to oznacza, że roszczenia wszystkich banków już tak naprawdę się przedawniły, bo kredyty we frankach nie są udzielane już od kilku lat, natomiast roszczenia kredytobiorcy pozostają nadal aktualne. Czyli w takiej sytuacji bank będzie musiał zwrócić kredytobiorcy wpłacone środki, jednak kredytobiorca już nic bankowi zwracać nie będzie musiał. Takie stanowisko nie jest jednak przez wszystkich akceptowane, dlatego w doktrynie pojawiły się głosy, by unieważnienie umowy nie wywoływało skutków od chwili jej zawarcia, lecz od momentu uprawomocnienia się wyroku, którym taka umowa została unieważniona, to spowoduje więc, że zarówno roszczenia banku, jak i roszczenie kredytobiorcy pozostanie aktualne, bo dopiero, gdy wyrok unieważniający umowę stanie się prawomocny, wówczas wszystkie terminy przedawnienia rozpoczną swój przerwać przedawnienie kredytu frankowegoPodjęcie odpowiednich czynności powoduje, że bieg przedawnienia przerywa się, przepisy w tym względzie stanowią bowiem, że bieg przedawnienia przerywa każda czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, przedawnienie więc przerwie złożenie pozwu przeciwko bankowi, jak również złożenie zawezwania do próby ugodowej. Ponadto, przedawnienie przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje oraz przez wszczęcie mediacji, masz więc kilka możliwości by przerwać bieg terminu biegu przedawnienia kredytu we frankach – Zawezwanie do próby ugodowejZawezwanie do próby ugodowej stanowi rozwiązanie nieco pośrednie pomiędzy procesem sądowym zainicjowanym przez złożenie pozwu, a udaniem się na mediację. Pomyślne zawezwanie kończy sporządzenie ugody sądowej przed wniesieniem pozwu. O zawezwanie do próby ugodowej – bez względu na właściwość rzeczową – można zwrócić się do sądu rejonowego ogólnie właściwego dla przeciwnika, czyli dla banku, a w braku podstaw do ustalenia tej właściwości – do sądu rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania albo siedziby wzywającego, czyli kredytobiorcy. W wezwaniu należy zwięźle oznaczyć sprawę i przedstawić propozycje ugodowe, zawezwanie przypomina więc nieco pozew, choć żadnych dowodów w nim nie powołujemy, dlatego by prawidłowo dokonać wszystkich czynności warto skorzystać w tym zakresie z pomocy prawnika. W przypadku, gdy bank nie stawi się na takie zawezwanie, ugoda nie zostanie zawarta, a ty możesz skierować swoją sprawę do sądu w normalnym trybie, w takim jednak przypadku sąd może obciążyć bank kosztami wywołanymi próbą ugodową. Przepisy w tym względzie stanowią bowiem, że jeżeli przeciwnik bez usprawiedliwienia nie stawi się na posiedzenie, sąd na żądanie wzywającego, czyli kredytobiorcy, który wniósł następnie w tej sprawie pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw lub zarzuty od nakazu zapłaty, uwzględni koszty wywołane próbą ugodową w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie. Obciążenie kosztami próby ugodowej nastąpi zatem tylko wtedy, gdy po nie udanej próbie ugodowej zdecydowałeś się wystąpić przeciwko bankowi na drogę sądową. Jeżeli natomiast to ty się nie stawisz na posiedzenie, sąd na żądanie przeciwnika, może obciążyć cię obowiązkiem zwrotu kosztów wywołanych próbą wniosku o zawezwanie do próby ugodowej musisz oczywiście uiścić opłatę sądową, która stanowi 1/5 opłaty, którą byś uiścił w przypadku złożenia pozwu. Opłata sądowa od pozwu jest natomiast uzależniona od wysokości dochodzonego roszczenia, w sprawach frankowych nigdy jednak nie przekracza ona 1 000 zł, zatem za zawezwanie do próby ugodowej zapłacisz maksymalnie 200 zł, warto zatem zaryzykować, bo być może uda ci się uniknąć długiego i męczącego procesu sądowego. Z posiadanych przez nas informacji jeszcze żadne zawezwanie zainicjowane przez frankowiczów nie doprowadziło do ugody z bankiem. Jednak jest to proste i skuteczne narzędzie do przerwania biegu przedawnienia dla osób, które z różnych powodów nie decydują się na złożenie pozwu
Każdy kredytobiorca, zawierając umowę z bankiem, ma określone prawa i obowiązki. Bank również je ma, zdarza się jednak, że często stosuje klauzule abuzywne, które są niedozwolone. Wtedy to postanowienia umowy zawieranej z konsumentem kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny i rażąco naruszają jego interesy. O co może walczyć poszkodowany frankowicz?Sytuacja taka miała miejsce w przypadku kredytów frankowych, gdzie banki miały prawie nieograniczoną swobodę zmiany wysokości stopy kredytu. W procesach często zapadały wyroki, które orzekały, że stosowały one różną stopę oprocentowania, co jest niezgodne z zapisami. W tym artykule szczegółowo omówimy rozwiązania, jakie ma osoba poszkodowana i jak w przypadku kredytów frankowych wygląda przerwanie biegu procesach sądowych zdarzają się wyroki, które stwierdzają nawet nieważność umowy kredytowej w całości. Nieważność takiej umowy powoduje, że strony powinny sobie zwrócić świadczenia. Niezbędnymi warunkami uznania danego postanowienia umowy za niedozwolone jest również brak indywidualnego uzgodnienia tego zapisu z konsumentem oraz wymóg, aby postanowienie to nie określało jednoznacznie głównych świadczeń stron kilka rozwiązań, które szczególnie interesuje frankowiczów. Poszkodowani kredytobiorcy mogą ubiegać się o: nadpłacone raty zmniejszenie salda zadłużenia, które zostało do spłaty przerwanie biegu przedawnienia To właśnie przerwanie biegu przedawnienia jest istotne dla poszkodowanego frankowicza. Duża część umów o kredyty we frankach została zawarta w latach 2007-2009. Oznacza to, że zgodnie z kodeksem cywilnym termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju wynosi 10 właściwie jest przerwanie biegu przedawnienia kredytu?W przypadku egzekwowania roszczeń o zwrot o nadpłacone raty kredytu związane z abuzywnością zapisów dotyczących indeksacji kwoty kredytu do franka szwajcarskiego początek biegu terminu przedawnienia należy liczyć od dnia uiszczenia każdej z rat osobno. Nie ma znaczenia data zawarcia umowy o kredyt z bankiem. Zgodnie z prawem obowiązuje tutaj 10-letni termin przedawnienia, co do ostatniej nadpłaconej raty materiały własne redakcjiWarto wiedzieć, że duża część osób zaczęła szukać rozwiązania tego problemu w pozwach zbiorowych. Była to jedna z pierwszych inicjatyw, jakie zastosowali poszkodowani frankowicze. Organizowali się oni głównie dzięki szerokiemu dostępowi do mediów społecznościowych, gdzie zaczęły powstawać grupy wsparcia. Część z nich wynajęła własnego prawnika, inni skorzystali z usług profesjonalnej kancelarii odszkodowawczej, tutaj przeczytasz o możliwościach, jakie mają które złożyły już pozew zbiorowy, niestety nie mają możliwości indywidualnego ubiegania się o swoje roszczenia. Ich sprawa ma już “swój bieg przedawnienia" i nie może zostać przejęta przez inną kancelarię czy prawnika. Duża część osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego tak ważne jest uświadomienie frankowiczom, o co mogą się ubiegać i właściwe wprowadzenie ich na efektywną i dobrze dobraną jaki sposób złożyć wniosek o przedawnienie?Każde z roszczeń pieniężnych po jakimś czasie ulega przedawnieniu. Jak zostało wcześniej wspomniane, okres ten w przypadku kredytów frankowych wynosi 10 lat. O czym musi pamiętać jeszcze frankowicz, zanim skieruje odpowiednie pismo? Przede wszystkim, że wezwanie do próby ugodowej przerywa bieg przedawnienia z chwilą złożenia wniosku do zakończeniu postępowania ugodowego czynność przed sądem i okres przedawnienia biegnie na nowo. Jednak samo ustalenie terminu przedawnienia nie daje odpowiedzi na pytanie, kiedy dla kredytobiorcy nastąpi termin przedawnienia. Istotne jest tutaj ustalenie, od kiedy zaczyna on biec. Tutaj odpowiedzi udzielane w doktrynie prawa i orzecznictwie, mogą być względu na rodzaj kredytu, istotne jest wyeliminowanie z niego klauzul abuzywnych lub unieważnienie samej umowy kredytowej. W tym drugim przypadku istotne będą przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia. Nie dojdzie do sytuacji, że w jednym dniu kredytobiorca traci nieodwołanie możliwość skutecznego dochodzenia zwrotu nadpłaconych rat kredytowych. Po prostu systematycznie z upływem kolejnych miesięcy, nadpłacone raty kredytu się których chce przestrzegać bankW przypadku osób posiadających kredyt denominowany istotne jest żądanie unieważnienia kredytu. Umowa taka w świetle prawa traktowana jest jako niezawarta. Termin całego przedawnienia rozpoczyna się w momencie, kiedy wysokość spłat kredytu, przewyższa wartość kredytu określoną w umowie. Należy go zatem liczyć od momentu przewyższenia wartości spłaconych rat nad kwotą udostępnionego kapitału, a nie od daty zawarcia umowy, czy też wypłaty poszczególnych transz frankowe zostały w większości zabrane na mieszkania i są one obciążone hipoteką. Jeżeli klienci chcą sprzedać mieszkanie, to po unieważnieniu umowy jest to jak najbardziej możliwe, ponieważ zabezpieczenie zostaje wypisane z księgi wieczystej. Można oczywiście próbować je sprzedać z zabezpieczeniem, ale chętnych będzie znaleźć bardzo trudno. Czytaj także Kredyt we frankach co nowego... 22 listopada 2018 Kredyt we frankach co nowego w 2018? Kredyt we frankach był atrakcyjny dla osób, które chciały uzyskać umowę kredytową, lecz w niektórych przypadkach nie miały wystarczającej wiarygodności...
Przedawnienie roszczeń a kredyt we frankach Przedawnienie roszczeń jest instytucją prawa, pozbawiającą wierzyciela możliwości przymusowej egzekucji jego wierzytelności po upływie określonego czasu. Z upływem terminu przedawnienia wierzytelność istnieje nadal, jednak dłużnik może skutecznie uchylić się od jej spełnienia. Co do zasady zarzut przedawnienia podniesiony musi zostać w toku ewentualnego procesu przez dłużnika, w braku natomiast inicjatywy pozwanego sąd zarzutu takiego nie bada z urzędu. Wyjątkiem od tej zasady jest obowiązek badania z urzędu przedawnienia w sprawach przeciwko konsumentom, który wprowadzony został do porządku prawnego nowelizacją kodeksu cywilnego z 13 kwietnia 2018 r. Jeżeli to więc bank pozwie kredytobiorcę – konsumenta, sąd z urzędu zbada czy roszczenie banku się przedawniło, a w konsekwencji może oddalić powództwo. W kontekście spraw frankowych instytucja przedawnienia niesie szereg istotnych dla postępowania skutków, warunkując możliwość dochodzenia roszczeń o zwrot zapłaconych rat (w przypadku stwierdzenie nieważności kredytu) lub zwrot nadpłaconych rat (w przypadku „odrankowienia” kredytu) od banków. Przedawnienie niesie też istotne skutki dla możliwości żądania przez bank zwrotu wypłaconych kredytobiorcy transz kredytu, w przypadku stwierdzenie jego nieważności. Terminy przedawnienia w prawie cywilnym W myśl normy art. 118 ustawy kodeks cywilny, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. W tym miejscy wspomnieć należy, że zgodnie z przepisami intertemporalnymi nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018 r., jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji (a więc przed datą 9 lipca 2018 r.) a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń. Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 lub art. 125 § 1 termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat. Wymagalność i termin przedawnienia roszczeń kredytobiorców w sprawach wynikłych z kredytów „we frankach” Roszczeniem kredytobiorcy kredytu „we frankach” jest roszczenie o zwrot nadpłaconych rat (w przypadku „odfrankowienia” kredytu) lub o zwrot wszystkich zapłaconych rat, prowizji, opłat i niektórych składek ubezpieczeniowych (w przypadku uznania nieważności kredytu). W obu wypadkach roszczenia te obejmują żądanie zwrotu świadczeń nienależnych, co wynika, z tego, że albo część, albo całość zapłaconych do banku świadczeń spełniana była przez kredytobiorcę bez podstawy prawnej. Dla świadczeń nienależnych okres przedawnienia wynosi obecnie lat 6, z tą jednak uwagą, że dzięki wspomnianym wcześniej przepisom przejściowym, wobec tych roszczeń konsumentów, których bieg przedawnienia rozpoczął się przed wejściem w życie nowelizacji z 13 kwietnia 2018 r., a więc przed dniem 9 lipca 2018 r., termin przedawnienia pozostaje 10 letni. W praktyce oznacza to, że kredytobiorca posiadający status konsumenta może dochodzić swoich roszczeń o zwrot sumy zapłaconych rat lub sumy nadpłaconych rat, za okres ostatnich 10 lat licząc od dnia złożenia powództwa. Jednocześnie oznacza to, że co do zasady, kredytobiorca będący konsumentem nie może skutecznie dochodzić roszczeń o zwrot rat i innych opłat lub nadpłat rat za okres dalszy niż wspomniane 10 lat, o ile nie przerwał biegu terminu przedawnienia swoich roszczeń poprzez zawezwanie do próby ugodowej przed sądem lub poprzez wszczęcie odpowiedniego postępowania przed Rzecznikiem Finansowym. Zauważyć należy, że pomimo upływu terminu przedawnienia roszczeń kredytobiorcy, istnieje prawdopodobieństwo, że sąd przyjmie dotychczas marginalną, ale istniejącą w obrocie prawnym koncepcję, jakoby w przypadku stwierdzenia nieważności umowy termin przedawnienia rozpoczynał swój bieg od daty zakwestionowania ważności umowy przez strony. Przyjmując taki pogląd, termin przedawnienia roszczenia kredytobiorcy rozpoczynałby się dopiero od dnia, w którym wezwał on bank do zapłaty lub złożył stosowaną reklamację. W tym miejscu zaznaczyć należy, że roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy oraz roszczenia o ustalenie niezwiązania niedozwolonymi postanowieniami umownymi na przyszłość, jako roszczenia o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, o których stanowi art. 189 nie przedawniają się w ogóle. Dopóki zatem istnieje interes prawy po stronie kredytobiorcy w zakresie roszczeń o ustalenie, ma on prawo domagać się od sądu rozstrzygnięcia w tej materii. Wymagalność i termin przedawnienia roszczeń banków w sprawach wynikłych z kredytów „we frankach” Czynność udzielania kredytów jest bez wątpienia związana z działalnością gospodarczą banku, stąd przyjąć należy, że jego roszczenia względem kredytobiorcy przedawniają się po upływie trzech lat od dnia ich wymagalności. Jednocześnie gdyby uznać, że umowa kredytu jest nieważna, wypłacone przez bank transze kredytu stanowiłyby świadczenia nienależne, a okoliczność braku wiążącej umowy mogłaby przesądzić o przyjęciu, iż wypłata transz nie wynikała z działalności gospodarczej, co skutkować mogłoby przyjęciem 6 letniego okresu przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz. W tym kontekście zauważyć należy, że żądanie banku o zwrot wypłaconych transz, aktualne w przypadku uznania nieważności umowy kredytu, przedawniło się w zasadzie dla każdej sprawy i to bez względu na kwalifikację roszczenia. Umowy kredytów indeksowanych / denominowanych kursem franka szwajcarskiego udzielane były bowiem najczęściej w latach 2004 – 2009, a tylko nieliczne w okresie wcześniejszym czy późniejszym. Kancelaria nie zna przypadków umów zwieranych po 2012 r. Bez względu więc na to, czy przyjąć 3, czy 6 letni okres przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz, roszczenia banku uległy już przedawnieniu. Posobnie jak w kwestii przedawnienia roszczeń kredytobiorcy, na uwagę zasługuje, że pomimo upływu terminu przedawnienia roszczeń banku, istnieje ryzyko, że sąd przyjmie dotychczas marginalną, ale istniejącą w doktrynie i orzecznictwie koncepcję, w myśl której, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg od daty zakwestionowania ważności umowy przez strony. Przyjmując taki pogląd, termin przedawnienia roszczenia banku rozpoczynałby się nie od dnia spełnienia świadczenia, a dopiero od dnia, w którym strony wyraziły wątpliwości co do istnienia umowy kredytu. Koncepcja taka stoi co prawda w sprzeczności z podstawowym dorobkiem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, znajduje jednak podparcie w jednym orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2008 r. i nielicznych orzeczeniach sądów powszechnych. Osobną kwestią jest natomiast przedawnienie roszczeń o zwrot poszczególnych rat kredytu, która staje się istotna w kontekście tzw. „odfrankowienia” kredytu, czyli uznania jego stricte złotowego charakteru przy zachowaniu postanowień umownych dotyczących oprocentowania (tj. na podstawie LIBOR + marża). Kwestia ta nie będzie miała znaczenia dla tych wszystkich sytuacji, w których wszystkie raty spłacane były w PLN, tam bowiem bank nie będzie miał żadnych roszczeń do kredytobiorcy, może jednak okazać się aktualna w tych przypadkach, w których część (rzadko całość) rat spłacana była w CHF. W takiej sytuacji sąd dokonując „odfrankowienia” kredytu, powinien nakazać zwrot całości wpłaconych przez kredytobiorcę franków szwajcarskich. Tworzy to sytuację, w której bank będąc zobowiązanym do zapłaty całości franków szwajcarskich na rzecz kredytobiorcy, mógłby żądać zapłaty brakujących płatności rat w złotych polskich. W judykaturze istnieją w tej materii rozbieżności wynikające z kwestii dotykających samej istoty umowy kredytu. Część judykatury uważa, że raty kredytu są świadczeniami okresowymi, co skutkuje uznaniem, że roszczenia o z ich zapłatę przedawniają się z upływem lat 3, licząc od dnia, w którym rata powinna zostać spłacona zgodnie z zawartą umową kredytu, a termin przedawnienia biegnie osobno dla każdej z nich. Druga, liczniejsza część judykatury uważa jednak, że skoro przedmiotem świadczenia w umowie kredytu bankowego jest określona z góry kwota pieniędzy, to nie można mówić o samodzielności poszczególnych rat, co implikuje, że świadczenia te nie są świadczeniami okresowymi, a okres przedawnienia roszczeń z umowy kredytu liczony powinien być w odniesieniu do całej kwoty salda, nie zaś oddzielnych rat. Przeważającym stanowiskiem sądów jest, przyjęcie, że w sytuacji wypowiedzenia umowy kredytu całość niespłaconego kredytu staje się wymagalna i od tej daty należy liczyć bieg 3 letniego terminu przedawnienia roszczeń banku. Reasumując, w przypadku uznania nieważności umowy roszczenia banku przedawniły się z pewnością, czy to z upływem lat 3, czy też lat 6. W przypadku natomiast „odfrankowienia” kredytu, w sytuacji gdy cześć lub całość rat spłacana była w CHF, a sąd nakaże ich zwrot w całości na rzecz kredytobiorcy, to bank będzie mógł najpewniej dochodzić zwrotu „zaległych” rat w PLN przy przyjęciu zlotowego charakteru umowy. Wątpliwości odnośnie skuteczności zarzutu przedawnienia wobec roszczeń banków Choć kwestia przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz jest przesądzona, a roszczenia te z pewnością się przedawniły, to niestety nie jest już pewne, że sąd oddali przedawnione roszczenia banku. Zauważyć bowiem należy, że wraz ze wspomnianą nowelizacją przepisów o przedawnieniu roszczeń, ustawodawca wprowadził do systemu prawa także nowy przepis art. 1171 „§ 1. „W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności. 2. Korzystając z uprawnienia, o którym mowa w § 1, sąd powinien rozważyć w szczególności: 1) długość terminu przedawnienia; 2) długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia; 3) charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.” Niestety nie można wykluczyć, że przepis ten stanie się mniej lub bardziej skuteczną bronią chroniącą banki przed niekorzystnymi skutkami uznania nieważności umów kredytów „we frankach”. Wspomniany przepis może stanowić furtkę dla sądów, by te, pomimo upływu terminów przedawnienia, mogły nakazać kredytobiorcy zwrot kwot transz do banku. W uzasadnieniu projektu nowelizacji wyraźnie jednak wskazano, że: „rozważenie interesów stron i wzgląd na zasady słuszności mogłoby prowadzić do nieuzasadnionego nieuwzględniania przedawnienia. Konieczne jest zatem, aby istniała także wyjątkowość (nadzwyczajność, nietypowość) danego przypadku.” Nie sposób natomiast przyjąć, że we wszystkich sprawach kredytów „we frankach” mamy do czynienia z nadzwyczajnymi i nietypowymi przypadkami. Należy przy tym mieć na uwadze, że problem ewentualnej nieważności umów kredytów „we frankach” został zapoczątkowany przez same banki, które stosowały niedozwolone wzorce umowne. Nadto trudno sobie wyobrazić, że ustawodawca, wprowadzając co do zasady nowelizację korzystną dla konsumentów, miałby tym przepisem faworyzować profesjonalistów. Przepis ten odnosi się bowiem jedynie do roszczeń profesjonalisty względem konsumenta. Takie ukształtowanie prawa byłoby więc nie tylko sprzeczne z konstytucyjną równością podmiotów wobec prawa, ale także prawem Unii Europejskiej, dążącym do ochrony konsumentów jako słabszych uczestników obrotu prawnego. W nawiązaniu do powyższego wskazać należy, że celem powyższej regulacji było zachowanie dla przedsiębiorców skutków prawnych wynikających z wcześniejszej możliwości podniesienia zarzutu nadużycia prawa podmiotowego przez konsumenta. W konsekwencji istotne znaczenie powinien mieć dotychczasowy dorobek orzeczniczy w zakresie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego określonego w art. 5 Zarzut taki był jednak dotychczas stosunkowo rzadko uwzględniały i to nawet w przypadkach, gdy podnoszony był przez słabsze podmioty prawa pozostające w sporze z podmiotami silniejszymi. Nawet więc w sporach pomiędzy nieprofesjonalistami i dużymi podmiotami lub Skarbem Państwa, sądy niezwykle rzadko godziły się uznawać przedawnione roszczenia i to nawet wtedy, gdy obiektywnie rzecz biorąc nieprofesjonalny uczestnik o rozpoczęciu biegu terminów przedawnienia nie mógł się w żaden sposób dowiedzieć. W świetle powyższych uwag, kwestia skuteczności zarzutu przedawnienia wobec roszczeń banków o zwrot transz kredytu od kredytobiorcy nie jest pewna, choć w ocenie Kancelarii, z przyczyn wskazanych wyżej, przepis art. 1171 nie powinien być dla takich roszczeń stosowany. Byłoby nie tylko sprzeczne z zamiarem ustawodawcy, ale i naruszało by konstytucyjną zasadę równości podmiotów stosunków cywilnych wobec prawa. Przerwanie biegu przedawnienia W myśl przepisów kodeksu cywilnego bieg przedawnienia przerywa się: 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; 2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje; 3) przez wszczęcie mediacji. Zgodnie z dominującą linią orzecznicza bieg przedawnienia przerywa się w szczególności przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, w tym także przez zawezwanie do próby ugodowej przed sądem. Wobec licznych pytań naszych mocodawców zauważyć należy, że zawezwanie do próby ugodowej musi być dokonane przed sądem. Biegu terminu przedawnienia roszczeń nie przerywa nadanie wezwania do zapłaty czy reklamacji do banku. Co przy tym istotne, nie wystarczy wysłać jakiegokolwiek zawezwanie do próby ugodowej przed sądem. Zawezwanie takie nie tylko bowiem musi zawierać uzasadnienie faktyczne wraz ze wskazaniem podstawy prawnej, ale przede wszystkim musi opiewać na konkretne kwoty. Podkreślić również należy, że nawet najlepiej skonstruowane zawezwanie do próby ugodowej nie daje gwarancji przerwania biegu terminu przedawnienia. W niektórych bowiem wypadkach sądy uznają, że zawezwanie takie nie stanowiło czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu dochodzenia albo zaspokojenia roszczenia. Co istotne w sprawach kredytów „we frankach” zgodnie z art. 36 ustawy z dnia 23 września 2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich „Wszczęcie postępowania w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich przerywa bieg przedawnienia roszczenia będącego przedmiotem sporu.” Przedawnienie nie biegnie na nowo dopóty, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone. Reasumując, w kontekście powyższego wskazać należy, że: - wezwania do zapłaty, reklamacje czy inne pisma kierowane do banku nie mogą przerwać biegu przedawnienia, - bieg przedawnienia może przerwać jedynie czynność przed organami, w szczególności przed sądem (złożenie powództwa lub stosownego wniosku), komornikiem (o ile oczywiście jest już tytuł wykonawczy), a także na mocy wspomnianej wyżej regulacji o charakterze szczególnym, przed Rzecznikiem Finansowym. - w każdym wypadku - czy to złożenia powództwa, czy zawezwania do próby ugodowej czy w końcu postępowania przed Rzecznikiem, roszczenia muszą być precyzyjnie sformułowane. Bieg przedawnienia zostaje bowiem przerwany tylko wobec roszczeń dokładnie określonych. Czy warto się spieszyć? W świetle powyższych uwag zauważyć należy, że zaniechanie złożenia powództwa (lub przerwania biegu przedawnienia w inny sposób) w terminie 10 lat od dnia zawarcia umowy nie przekreśla możliwości dochodzenia roszczeń o zwrot świadczeń nienależnych od banku, nie ma też znaczenia dla możliwości ustalenia kształtu umowy bądź jej nieważności. Z pewnością jednak lepiej pospieszyć się ze złożeniem powództwa, upływ czasu prowadzi bowiem do przedawnienia części roszczeń takich roszczeń. W szczególności z upływem 10 lat od dnia zapłaty poszczególnych rat lub opłat kolejne roszczenia kredytobiorcy ulegają najprawdopodobniej przedawnieniu, choć wyroki w poszczególnych sprawach mogą także być odmienne. Piotr Pieczara Pełnomocnik Zarządu Kancelarii Themi
przedawnienie w kredytach frankowych